Prowadząc gospodarstwo każdy z nas, jeszcze osobno, określił sobie swoje cele oraz opracował drogę dochodzenia do ich osiągnięcia. Jak w każdym przedsięwzięciu biznesowym, podejmowane działania, które zbliżają nas do celu, należy monitorować i kontrolować. Gospodarstwo to przedsiębiorstwo, co więcej, w newralgicznym obszarze sektora kluczowego dla bezpieczeństwa państwa. To bezpieczeństwo żywnościowe, postrzegając je szeroko, ale to też bezpieczeństwo tych, którzy spożywają produkty rolne. Jest to wielka odpowiedzialność. Tym ważniejsze jest by prowadzić samokontrolę w zakresie produkcji. Większość rolników, w tym sadowników, z wielką troską podchodzi do uprawy, troską o odbiorcę końcowego. Ta dbałość, to m.in. kupowanie legalnych środków ochrony roślin, włączanie środków ekologicznych, ograniczanie zabiegów tak, gdzie jest to możliwe, czy przestrzeganie okresów karencji. To podstawa. Na roboczo posługujemy się także urządzeniem do badania owoców (bez reklamy, takich urządzeń jest dosyć dużo na rynku), wyposażonym w sondę umożliwiającą sprawdzenie ewentualnego występowania szkodliwych substancji w żywności. Standardem są również badania na pozostałości środków.
Życie gospodarza nie jest wcale tak sielskie jak widok zza okna. Gospodarstwo rolne i produkcja w nim prowadzona może być skontrolowana przez 7 (może już jest to wiedza nieaktualna) służb. Jedną z nich, kluczową dla funkcjonowania naszego konsorcjum, jest SANEPID, z uwagi na to, że produkujemy i przetwarzamy nasze produkty. Nasze gospodarstwa mają zgłoszoną produkcję pierwotną, dostawy bezpośrednie i rolniczy handel detaliczny. Dzięki temu jesteśmy pod czujnym okiem właśnie SANEPIDU. Obowiązuje nas rejestr sprzedaży, posiadanie procedur i ich przestrzeganie oraz mówiąc językiem projektowym i biznesowym – udokumentowana uważność na każdym etapie poszczególnych procesów. Jeden z nich jest w pewnym zakresie outsourcowany, to przetwarzanie produktów w Inkubatorze Przetwórczym. Gwarantuje to bezpieczeństwo żywności, zwłaszcza, że sam Inkubator także podlega kontroli SANEPIDU, więc mamy tu nie dwoje par oczu, ale…. dużo, dużo więcej. Żeby było jasne, w Inkubatorze pracujemy my, pod okiem technologa i pomocnika. Nie jest lekko.
To, jak produkujemy podlega jeszcze jednej, najważniejszej kontroli – Waszej, Klientów. Wasza opinia jest dla nas bezcenna, bo pokazuje nam czy to jak nas odbieracie, czy interesuje Was nasza oferta i czy po prostu smakują Wam nasze owoce i to, co z nich wytwarzamy. Bardzo cieszymy się, że jak do tej pory, cenicie nasze produkty. Bez Was nie ma Pól.